Funkcje bakterii jelitowych i relacja pomiędzy stresem a nimi i nastrojem - cz. 2

Wpływ bakterii jelitowych na samopoczucie i stres

W poprzedniej części artykułu wspomniane zostało, że większość układu odpornościowego zlokalizowanego jest w jelicie. Jest to tzw. układ odpornościowy związany ze śluzówkami w skrótach z angielskiego MALT lub GALT. Nazywa się tak dlatego, że znajduje się w ścianach budujących jelito. Bo jeśli spojrzymy na nie jak na rurę zbudowaną z kilku warstw, to w środku tych warstw znajdują się właśnie komórki układu odpornościowego, którego macki przebijają się przez pierwszą warstwę i wychodzą do światła przewodu pokarmowego by nimi łapać elementy bakteryjne. W taki sposób układ odpornościowy monitoruje to, co się dzieje w jelicie. Zarówno zły stan jelit prowadzi do pogorszenia stanu psychicznego osoby jak również w drugą stronę – stres powoduje niekorzystne zmiany w pracy i funkcjonowaniu jelit wpływając na trawienie, perystaltykę (ruchy) jelit i tym samym wchłanianie czy jak dobrze odczuwany każdemu hamujący apetyt efekt stresu (choć przeciwnie, część ludzi reaguje na odwrót, objadając się).

***

Organizm w stresie stara się mu przeciwdziałać produkcją związków zapalnych, tym wytwarzanie jest ich silniejsze im większy stresor a stres chroniczny, tzn. przewlekły daje swoje oznaki w ilości tych związków pływających we krwi. Możemy je oznaczyć badając markery stanu zapalnego krwi jak białko reaktywne C. Białko to aktywuje oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (z ang. oś HPA). Podwzgórze w wyniku tego wydziela tzw. hormon uwalniający kortykotropinę, która stymuluje przysadkę do wydzielania owej kortykotropiny. Ta natomiast stymuluje nadnercza (gruczoły wydzielnicze znajdujące się na górze nerek) do wydzielenia potocznie zwanego „hormonu stresu” jakim jest kortyzol. Tylu ludzi stara się „zbić” kortyzol we krwi w trosce o zdrowie modyfikacjami dietetycznymi bądź suplementami, a nie zwraca uwagi na to, co tak naprawdę powoduje jego wydzielanie. W rzeczy samej nadmierny stres jaki towarzyszy współczesnemu życiu jest największym wrogiem zdrowia.

Zmiany w aktywności osi HPA prowadzą do zmian w aktywności układu nagrody w mózgu, który związany jest z wydzielaniem związków, które powodują że czujemy się dobrze. Jest to centrum przyjemności. Jak się cieszysz to zwiększa się jego aktywność, czy w drugą stronę, cieszysz się dzięki temu, że jego aktywność wzrasta. W stresie trudniej się zadowolić choć staramy się to robić na przykład paląc papierosa, z którego nikotyna łącząc się z receptorami układu nagrody daje chwilową iluzję poprawy samopoczucia, które najczęściej i tak się pogarsza chwilę po jego zgaszeniu. Efektem tego są zaburzenia w pracy przewodu pokarmowego a zmiany te także dotyczą mikrobioty jelitowej, której skład zmienia się na naszą niekorzyść. Stresujące sytuacje życiowe często poprzedzają pojawienie się chorób jelit a psychoterapia często takim osobom pomaga i może stanowić jednocześnie element terapii tych chorób. Niestety część osób nie zwraca na to uwagi.

***

Ze strony przewodu pokarmowego jelita zbudowane z kilku warstw tkanek tworzy barierę ochronną zarówno fizyczną jak i chemiczną przed związkami, które w naszym organizmie nie powinny się znaleźć. Jest to najważniejsze miejsce dla organizmu w kwestii jego ochrony dlatego, że ze względu na wysokie zapotrzebowanie organizmu spożywamy dużą ilość pokarmu i napojów wraz z którymi dostarczamy prócz składników odżywczych zanieczyszczenia, toksyny i bakterie w tym chorobotwórcze. Funkcje układu odpornościowe są wręcz regulowane tym, co zostanie przyłączone do wcześniej wspomnianych macek (receptorów) znajdujących się w jelicie. Zachodzi to przy udziale receptorów zwanych rozpoznającymi wzorce patogenne. Stąd niezdrowe żywienie prowadzące do zaburzeń w składzie i ilości mikrobioty jelitowej także prowadzi do syntezy związków zapalnych.

***

Wraz ze stresem tworzy to błędne koło dlatego, że kortyzol sam w sobie prowadzi do dysbiozy mikrobioty (i m.in. spadku funkcji bariery ochronnej jelit), a w wyniku wzrostu ilości bakterii patogennych i towarzyszącego temu elementów stymulujących układ odpornościowy do wzrostu syntezy związków zapalnych. Wynikiem tego jest endotoksemia tzn. zatrucie organizmu toksynami bakteryjnymi. To silnie stymuluje procesy zapalne, które docierając do mózgu powodują spadek nastroju a także zaburzają funkcje mózgu (problemy z koncentracją, skupieniem, rozwiązywaniem zadań, kontrolą emocjonalną). Logiczne stąd, że ludzie z otyłością, która jest silnie związana ze stanem mikrobioty jelitowej cieszą się mniejszą jakością życia od osób z prawidłową masą ciała. Tkanka tłuszczowa, przede wszystkim brzuszna jest wbrew pozorom aktywną metabolicznie i hormonalnie tkanką wydzielniczą. Im jest ona większa, tym więcej wydzielanych jest do krwi związków w tym tych o działaniu zapalnym. Duży brzuch nie sprzyja nastrojowi, a już na pewno zdrowiu.

***

Związki zapalne poza tym, że mogą zaburzać syntezę molekuł układu nagrody prowadzą do uszkodzeń tkanki nerwowej przede wszystkim w hipokampie, elementu tzw. mózgu gadziego będącego procesorem emocjonalnym. Warto wiedzieć, że bariera ochronna mózgu zwana barierą krew-mózg nie osłania hipokampu, co czyni go bardziej podatnym na uszkodzenia.

***

Terapia dysbiozy jelitowej pomaga zredukować stan zapalny i powinna być głównym celem terapii regulacji procesów zapalnych czy zaburzeń nastroju (np. depresja, niepokój, lęk). Zwłaszcza u osób otyłych jest to tym ważniejsze, gdyż występująca u nich niewrażliwość hipokampu na leptynę (hormon wydzielany przez tkankę tłuszczową) prowadzi do zmian w aktywności układu nagrody prowadząc do spadku satysfakcji np. z jedzenia.

Jak to jest powiązane że otyli czerpią mniejszą radość z jedzenia a mimo tego jedzą więcej? Właśnie o to chodzi, że potrzebuję większej stymulacji układu nagrody.

***

Przede wszystkim osoby otyłe popycha to do podejmowania złych decyzji żywieniowych. Układ nagrody stymuluje pozytywne myślenie (!!), pozytywne emocje, seks, alkohol, narkotyki czy jedzenie. I nie każde jedzenie daje taki sam efekt. Czekolada, najczęściej wybierany produkt przez dziewczyny ‘na pocieszenie’ bardziej zadowoli niż na przykład owoce. Żywność o wysokiej gęstości kalorycznej, zwłaszcza zawierająca wysoką ilość cukrów wpływa silniej niż żywność niskokaloryczna. Taką cechę znajdziemy w produktach spożywczych przetworzonych, które wiemy, że sprzyjają dysbiozie jelitowej, procesom zapalnym i wzrostowi tkanki tłuszczowej a to wszystko nasila obecny problem zdrowotny bądź prowadzi do niego. Chcąc pozbyć się stresu może i czujemy się lepiej objadając się słodyczami będąc zdenerwowanym co daje chwilowy – pocieszny efekt, jednak końcowy jest taki, że stymulujemy procesy zapalne związane są z funkcjonowaniem jelit, mózgu i przez to naszym nastrojem.

***

Co mogę zrobić aby poprawić swój nastrój?

  • Zadbać o stan mikrobioty jelitowej,
  • Zadbać o sylwetkę (redukcja nadmiernie rozwiniętej tkanki tłuszczowej przede wszystkim przy otyłości typu jabłko – brzusznej),
  • Myśleć pozytywnie!
  • Poprawić relację z bliskimi – to jedna z najważniejszych rzeczy osoby szczęśliwej i zdrowej,
  • Być stale aktywnymi fizycznie – jeśli nie trenujesz, rozważ rozpoczęcie treningów. W depresji czy uczuciu niepokoju trudno wstać i pójść na przykład biegać. Łatwiejsze, wydaje mi się dla wielu jest rozpoczęcie treningów siłowych. Jeśli należysz do tej grupy ludzi, którzy lubią szukać wymówek i je wykorzystywać dla usprawiedliwiania swojej prokrastynacji lub lenistwa zapisz się na sztuki walki, gdzie będziesz pod okiem trenera. Aktywność fizyczna stymuluje syntezę BDNF zwanego neurotroficznym czynnikiem pochodzenia mózgowego będącego jednym ze związków regulujących aktywność układu nagrody.
  • Wyjść na spacer, przejść się do lasu – poprawić kontakt z naturą.

***

Literatura odwoławcza

Panduro A. et al. Genes, emotions, and gut microbiota: The next frontier for the gastroenterologist. World J Gastroenterol. 2016 May 7; 32(17): 3030-3042.

Schiepers OJ, Wichers MC, Maes M. Cytokines and major depression. Prog Neuropsychopharmacol Biol Psychiatry. 2005 Feb;29(2):201-17.

Prices JL, Drevets WC. Neurocircuitry of mood disorders. Neuropsychopharmacology. 2010 Jan;35(1):192-216.

Mayer EA. The neurobiology of stress and gastrointestinal disease. Gut. 2000 Dec;47(6):861-9.

Mayer R. The Mind-Gut Connection. 2016.

Rakoff-Nahoum S et al. Recognition of commensal microflora by toll-like receptors is required for intestinal homeostasis. Cell. 2004 Jul 23;118(2):229-41.

Ostaff MJ, Stange EF, Wehkamp J. Antimicrobial peptides and gut microbiota in homeostasis and pathology EMBO Mol Med 2013 Octl5(10):1465-83.

Possemiers S, Bolca S, Verstraete W, Heyerick A. The intestinal microbiome: a separate organ inside the body with the metabolic potential to influence the bioactivity of botanicals. Fitoterapia. 2011 Jan;82(1):53-66. doi: 10.1016/j.fitote.2010.07.012. Epub 2010 Jul 23.

Yoon K, Kim N. The Effect of Microbiota on Colon Carcinogenesis. J Cancer Prev. 2018 Sep;23(3):117-125. doi: 10.15430/JCP.2018.23.3.117. Epub 2018 Sep 30.

Rooks MG, Garrett WS. Gut microbiota, metabolites and host immunity. Nat Rev Immunol. 2016 May 27;16(6):341-52. doi: 10.1038/nri.2016.42

Podobne artykuły

Dodaj komentarz