Problemy ze snem – czym jest bezsenność i kogo dotyka?

Problemy ze snem

Niedawno miałem przyjemność skomponować tekst w którym przybliżyłem Wam najistotniejsze podstawowe informacje dotyczące samego snu – czym jest ten proces, jakie zmiany zachodzą w czasie jego trwania w organizmie i jak dzielimy fazy snu oraz co się w ich trakcie dzieje – zapraszam byście przed przystąpieniem do lektury dzisiejszego tekstu – zapoznali się z tamtym co ułatwi Wam zrozumienie dzisiaj omawianych zależności.

Dziś chciałbym wspomnieć Wam nieco kogo problemy ze snem mogą dotykać, z czego mogą wynikać, a także – do czego mogą prowadzić.

Musimy pamiętać, że zaburzenia snu mogą być nie tylko przyczyną rozchwiania homeostazy naszego organizmu. Mogą one być także objawem istniejącego schorzenia bądź reakcją organizmu na sytuację w której się znaleźliśmy – istotnym aspektem jest występowanie traumatycznych/bardzo emocjonalnych przeżyć lub, prozaicznie, drastyczne zaniedbywanie zasad higieny snu.

Jakich chorych może dotykać bezsenność?

Oczywiście bezsenność może występować jako odrębna jednostka chorobowa. Może dotyczyć zarówno utrudnienia procesu zasypiania (znacznie wydłużona latencja snu), niemożności snu (całkowicie pozbawienie snu), przedwczesne wybudzenia, zbyt częste przebudzenia, czy sen nie dający ukojenia (zaburzenia faz snu, niedobory/brak faz snu głębokiego). By móc problemy ze snem zakwalifikować do bezsenności musimy mówić o ich występowaniu co najmniej 3 razy w tygodniu i powtarzalnych od co najmniej miesiąca, jednak o istotnej klinicznie bezsenności mówi się już w momencie utrzymywania się objawów przez okres 2 tygodni.

Wyróżnić można 3 rodzaje bezsenności:

  1. Fizjologiczną (choć za fizjologiczny stan już jej uznać nie możemy!), kiedy to zasypianie bądź sen utrudniają/uniemożliwiają bodźce docierające ze świata zewnętrznego – tutaj najistotniejszą terapią niefarmakologiczną jest zazwyczaj włączenie zasad higieny snu o której w kolejnych tekstach.
  2. Patologiczną, kiedy to rozmaite schorzenia prowadzą do zaburzeń snu.
  3. Samoistną, która określana jest formą pośrednią pomiędzy dwoma poprzednimi.

Bezsenność towarzyszy również rozmaitym jednostkom chorobowym i stanom fizjologicznym. Najbardziej predysponowane są osoby starsze u których jednym z proponowanych powodów jest zaburzenie produkcji melatoniny przez wapnienie struktur szyszynki – często notuje się u nich nadmierne przerywanie procesu snu i zaburzenie faz snu wolnofalowego. Deregulacje snu dotykają często także kobiety, a związane są najprawdopodobniej głównie z wahaniami poziomu hormonów w przebiegu cyklu miesięcznego.

Osobną grupą osób dotkniętych bezsennością są pacjenci z dysfunkcjami rozmaitych układów, w tym głównie układu sercowo-naczyniowego, oddechowego oraz nerwowego (szczególnie schorzenia neurologiczne, w tym zespół hiperkinetyczny z deficytem uwagi (ADHD), depresja czy choroba Parkinsona w istotny sposób, mogą zaburzać proces snu).

Myślę, że wspomniane grupy schorzeń nie wyczerpują absolutnie tematu, gdyż na zaburzenia snu mogą wpływać zarówno czynniki fizyczne, jak odczuwany ból czy dyskomfort, jak również wszelkie psychosomatyczne aspekty związane z różnymi chorobami – strach przed bólem, niepewność jutra (losu własnego, rodziny), obawa przed śmiercią w trakcie snu i inne.

Do zaburzeń snu, prócz bezsenności, zaliczamy również narkolepsję oraz somnambulizm. Narkolepsja to stan w którym na przestrzeni dnia, kiedy organizm powinien przebywać w stanie czuwania, dochodzi do napadów senności, porażenia przysennego, napadowego zasypiania, na które chory nie ma żadnego wpływu (początkowo występuje jedynie ogromna senność, z biegiem czasu zasypianie i inne objawy). Somnambulizm to przypadłość powszechniej znana jako lunatyzm – polega na nieświadomym wykonywaniu różnych czynności w czasie snu. Czynności te przypadają na 3 i 4 fazę snu NREM, czyli sen głęboki. Szersze omówienie pozostałych zaburzeń snu postaram się przedstawić w innym opracowaniu.

Czym grożą niedobory snu?

Niedobory snu w istotny sposób negatywnie wpływają na nasz organizm, zaburzając jego prawidłowe funkcjonowanie. Podstawowe i najszybciej obserwowalne skutki to wyraźne pogorszenie samopoczucia i upośledzenie funkcji kognitywnych. Kojarzycie samopoczucie po zarwanej nocy? Ten opóźniony czas reakcji, zmniejszona wrażliwość na bodźce, upośledzoną płynność wypowiedzi i myślenia twórczego, wzrost ilości popełnianych błędów, a w niektórych przypadkach nawet niebezpieczne zachowania? Tak, ich powodem często jest niedobór snu! Z rzeczy „nieco bardziej prozaicznych” (sarkazm, żeby nie było!), odczuwalnych w dłuższej perspektywie – odnotowano, że osoby śpiące poniżej 5h dotyka aż 39% wyższe ryzyko choroby niedokrwiennej serca. Ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego u osób śpiących <6h jest aż >10% wyższe, a w 22-letniej obserwacji zanotowano także, że już spadek snu poniżej 7h/d prowadził do wzrostu śmiertelności o >20%. Wyższa śmiertelność u osób śpiących nieodpowiednio długo została wielokrotnie zaobserwowana w prowadzonych dotychczas badaniach naukowych. Tak więc dbajmy o lepszą jakość snu!

Literatura:

  • https://www.pum.edu.pl/__data/assets/file/0019/66322/NK_2013_06_080-083.pdf
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17969458
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30058510
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5634263/

Podobne artykuły

Dodaj komentarz