Już w latach 80, Candace Pert, odkrywca receptorów opioidowych zauważyła, że powstaniu każdej emocji towarzyszy wydzielenie odpowiedniej „mieszanki“ neuropeptydów, a określony skład chemiczny krwi wiąże się z charakterystyczną dla danego stanu reakcją organizmu (polecam rewelacyjną książkę Jej autorstwa – „Molekuły emocji“). Tłumaczy to poniekąd fakt, że różni ludzie będący w podobnych sytuacjach życiowych doświadczają całkowicie odmiennych objawów chorobowych i efektów stresu. Jednak wciąż nie do końca wiadomo, co takiego dzieje się w ciele, że odczuwając zmęczenie psychiczne czy stres, znacznie obniżają się nasze zdolności odpornościowe, a organizm staje się bardziej podatny nie tylko na drobne infekcje, ale również ciężkie choroby chroniczne? Poszukiwanie odpowiedzi na między innymi te pytania stanowi przedmiot nauki o wzajemnych powiązaniach między życiem emocjonalnym, a funkcją układu nerwowego i immunologicznego. A mowa o psychoneuroimmunologii.
Czym jest psychoneuroimmunologia?
Psychoneuroimmunologia to stosunkowo nowo powstała dziedzina z pogranicza nauk medycznych i psychologii (pierwsze rozważania w tym temacie miały miejsce na przełomie lat 70 i 80-tych ubiegłego wieku). Jeszcze do niedawna postrzegałam ją trochę jako „sztuczny twór“, jednak im głębiej zagłębiam się w aspekty somatopsychologiczne, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że medycyna coraz mocniej powiązana będzie z psychologią. Pojawia się coraz więcej doniesień wskazujących na fakt, że większość powszechnie występujących chorób jest w jakimś stopniu powiązana ze stanem naszej psychiki. Działa to również w odwrotną stronę – wiele zaburzeń psychicznych znajduje swoje odzwierciedlenie w chorobach ciała. Obecnie znane są trzy teorie mówiące o przyczynach powstawania zaburzeń psychosomatycznych:
- teoria pierwsza mówi o tym, że długotrwały, przewlekły stres psychologiczny może mieć lub ma znaczący wpływ na osłabienie niektórych organów ciała, które z kolei mogą np. boleć
- teoria druga zakłada, że towarzyszące nam na co dzień różnego rodzaju stresy o różnej intensywności mogą prowadzić do rozwoju określonych chorób (np. sercowo – naczyniowych, neurologicznych, układu oddechowego czy zwiększać prawdopodobieństwo pojawienia się nowotworów)
- teoria trzecia wskazuje, że przewlekły stres psychologiczny w powiązaniu z pewnymi predyspozycjami fizjologicznymi może prowadzić do zaburzeń psychosomatycznych
Psychoneuroimmunologia wyraźnie wskazuje, że nasze myśli i uczucia (oprócz oddziaływania na reakcje nerwowe) mają ogromny wpływ na „zachowanie“ komórek układu odpornościowego i układ hormonalnego, co w konsekwencji znajduje odzwierciedlenie w stanie zdrowotnym organizmu . Aby jednak w ogóle zrozumieć na czym polegają wzajemne relacje pomiędzy mózgiem a układem odpornościowym, wydaje mi się, że warto na początku uściślić i przypomnieć kilka ważnych faktów dotyczących epicentrum naszej odporności.
Co robi układ odpornościowy?
Jego komórki precyzyjnie rozpoznają i rozróżniają elementy „własne“ od „obcych“, eliminując wszystko to, co potencjalnie może zagrażać organizmowi. Za przykład weźmy toksyny, bakterie czy wirusy. Jego celem jest także eliminowanie wadliwych, zmutowanych komórek nowotworowych. W dużym skrócie w skład układu odpornościowego wchodzą:
- narządy limfatyczne
- naczynie chłonne
- komórki uczestniczące w reakcjach immunologicznych
- przeciwciała, cytokiny i inne komórki pośredniczące w przekazywaniu informacji
Jak działa odpowiedź immunologiczna?
- Cząsteczka ciała obcego (antygen) zostaje rozpoznana przez receptory znajdujące się na komórkach układu odpornościowego, czyli limfocytach.
- Komórki odpornościowe zaczynają się dzielić i różnicować w komórki efektorowe, dzięki działaniu cytokin, które umożliwiają komunikację pomiędzy komponentami układu odpornościowego.
- Organizm swoiście zaczyna reagować na obecność „obcego“ kompontentu, inaczej antygenu, dążąc do jego unieszkodliwienia – na przykład poprzez wydzielanie przeciwciał przez limfocyty B.
Obecnie wiadomo już, że układ odpornościowy i immunologiczny działają wspólnie na bardzo wielu płaszczyznach. Przede wszystkim pośredniczą w komunikowaniu się z wewnętrznym i zewnętrznym środowiskiem organizmu. Oba układy biorą również udział w rozpoznawaniu niebezpiecznych dla ustroju czynników, a ich interakcje opierają się na wzajemnym sprawowaniu funkcji kontrolnych w organizmie. W dużym uproszczeniu – to naszych dwóch, szanujących się nawzajem „bodyguardów“.
Emocje a immunologia
Od stosunkowo niedawna wiemy już na pewno, że na komórkach układu odpornościowego znajdują się receptory nie tylko dla produkowanych przez nie cytokin, ale też dla neurotransmiterów układu nerwowego. Obecność współczulnych zakończeń nerwowych: cholinergicznych, noradrenergicznych i peptydergicznych, które uwalniając neurotransmitery (np. katecholaminy, opioidy) uczestniczą w regulacji funkcji odpornościowych, ponieważ narządy i komórki układu immunologicznego zawierają swoiste dla nich receptory. Endorfiny na przykład wpływają na produkcję komórek odpornościowych w szpiku kostnym i ich dojrzewanie w grasicy. Dodatkowo, dowiedziono, że leukocyty posiadają receptory dla niektórych hormonów i neuropeptydów, dlatego mogą na nie samodzielnie reagować. Innym przykładem powiązań tych układów jest pobudzenie wydzielana ACTH (hormonu adrenokortykotropowego, który uczestniczy w powstawaniu kortyzolu). Ten z kolei wzmaga wydzielanie hormonów steroidowych (glikokortykosteroidów), które w stosunku do układu immunologicznego wywierają działanie immunosupresyjne, hamując podziały leukocytów, syntezę cytokin czy mediatorów zapalenia. Tym sposobem regulują one funkcjonowanie całego organizmu. Dodatkowo narządy układu odpornościowego: grasica, szpik kostny, śledziona oraz węzły chłonne są unerwione zatem odbierają sygnały generowane przez układ nerwowy [1].
Działa to również w druga stronę – układ nerwowy jest pod stałym wpływem cytokin, np. interferonu alfa (IFN-alfa). Dowiedziono, ze wysokie dawki tego przeciwwirusowego i przeciwnowotworowego białka powodują wystąpienie negatywnych skutków ubocznych – zaburzeń koncentracji, zmniejszonej aktywności ruchowej, zmniejszonego odczuwania bólu czy nawet zaburzeń psychicznych. [2]. Wiadomo także, że u ludzi z zaburzeniami lękowymi obserwuje się osłabienie pracy układu odpornościowego. Na związek układu nerwowego z immunologicznym może wskazywać także fakt, uszkodzenie podwzgórza powoduje istotne zmiany w odporności komórkowej [3]. Za powiązanie zdarzeń stresowych z odpornością człowieka odpowiada bowiem (mam nadzieję, że znana już czytelnikom tego bloga 😉 ) oś podwzgórze – przysadka – nadnercza (PPN) oraz aktywizacja współczulnego układ nerwowego.
Sposób funkcjonowania układu odpornościowego może bez wątpienia ulegać zmianom pod wpływem sytuacji stresowych i napięć emocjonalnych. Już w latach 30. XX wieku, prekursor badań nad stresem – Hans Selye zauważył, że sztucznie wywołane stany stresowe, powodują zanikanie grasicy i redukcję liczby komórek odpornościowych [4]. Dwadzieścia lat później Fred Rasmussen zwrócił uwagę, że podatność na choroby wirusowe jest modulowana przez rodzaj bodźca stresowego i wykazał wpływ doświadczanych emocji na rozwój chorób zakaźnych [5]. Opisano oddziaływanie wielu silnie stresujących wydarzeń: np. żałoby po nagłej śmierć małżonka, depresji i istotnych strat życiowych w kontekście ich wpływu na zmiany w odpowiedzi immunologicznej . Innymi wskaźnikami mającymi istotne konsekwencje dla zdrowia somatycznego okazały się: wypalenie zawodowe, pobyt w obozie koncentracyjnym, bezrobocie czy przebywanie we wrogim środowisku społecznym [3]. Szczególne zainteresowanie budzą doniesienia związane z chorobą AIDS, niezwykle dosadnie podkreślające wpływ zmiennych psychologicznych na jej rozwój i przebieg. Przyspieszony progres tej choroby był wiązany głównie z nagromadzeniem trudnych wydarzeń o podłożu stresowym, niskim wsparciem społecznym, pesymistycznym nastrojem czy przedłużającym się żalem po stracie bliskiej osoby. Wynika z tego, że negatywne przeżycia mogą powodować dysregulację układu odpornościowego i w efekcie inicjować rozmnażanie wirusa HIV, który dotychczas pozostawał w latencji [6]. Badania przytaczane w rewelacyjnej monografii „Psychologia zdrowia“ wykazały ponadto, że:
- żałoba może być związana z mniejszą produkcją limfocytów;
- stres akademicki skutkuje mniejszą aktywnością komórek NK (ang. Natural Killer) , limfocytów T, wzrostem wrażliwości na wirusa opryszczki, wzrostem immunoglobulin typu A;
- samotność wiąże się ze spadkiem aktywności NK;
- depresja i lęk powodują spadek komórek NK i limfocytów T;
- ujawnianie traumatycznych zdarzeń związane jest ze wzrostem aktywności limfocytów [7].
Wykazano także swoiste reakcje układu odpornościowego na pozytywne zdarzenia:
- wsparcie społeczne powodowało wzrost liczby limfocytów, aktywności NK;
- śmiech generuje więcej aktywnych limfocytów – może zatem zwiększać odporność organizmu;
- relaksacja aktywuje limfocyty T i komórki NK, zmniejsza natomiast poziom kortyzolu (pisałam o tym tutaj) i wirusa herpes we krwi;
- aerobik zwiększa poziom białych krwinek, komórek NK i aktywuje receptory opioidowe poprzez wzrost endorfin [7].
Niezwykle ciekawe badania przeprowadzono w latach 80-tych na studentach medycyny. Korzystając ze stresującego czasu sesji egzaminacyjnej badacze postanowili sprawdzić jak wpływa ona na odpowiedź immunologiczną. Wykazano, że poziom studenckich komórek odpornościowych był znacznie niższy przed okresem wytężonej pracy umysłowej, niż miesiąc po egzaminach, co wyraźnie wskazuje na negatywny wpływ stresu na odporność organizmu [8]. W innym badaniu przeprowadzonym także na studentach, wykazano istotnie negatywny wpływ stresu na gojenie się ran. Badanym wycięto rany na podniebieniu twardym 3 dni przed ważnym egzaminem. Okazało się, że goiły się one około 40% dłużej niż rany zadane tym samym studentom w czasie wakacji [9].
Kolejną obserwacją potwierdzającą negatywny wpływ stresu i emocji na układ odpornościowy jest fakt, że w sytuacji wystąpienia epidemii rzadziej ulegają chorobie i lżej ją przechodzą ci, którzy są w dobrym nastroju i stanie psychicznym. To samo dotyczy ludzi, którym choroba jest „bardzo nie na rękę“, ponieważ przeszkadza im w realizacji jakiegoś atrakcyjnego planu czy działań zawodowych [7] .
Odkrycia ostatnich lat dotyczące zależności i powiązań między układem nerwowym a immunologicznym dały podstawę wielu badaczom do jednoczesnego rozpatrywania dwóch wymiarów zdrowia – psychicznego i somatycznego. Ścisłe powiązanie układu nerwowego z systemem odpornościowym powoduje, że długotrwałe napięcia psychiczne istotnie osłabiają odporność. Dlatego aby nie dopuścić do kumulowania się stresu i oddziaływania złych emocji na organizm „złotym standardem“ zdrowego życia powinien być czas na relaks i odreagowanie. Warto zadbać o zdrowy sen, relacje z bliskimi osobami i znaleźć czas na czynności, które po prostu nas „luzują“. O dobroczynnym wpływie medytacji i praktyki uważności chyba nie muszę już wspominać 😉 (na ten temat wpisałam w tym artykule). Na zakończenie przypomnę tylko obserwacje, które mogą wydawać się nieco potoczne, jednak ewidentnie są udowodnione naukowo – nieumartwiający się, żyjący w harmonii ze sobą i szczęśliwi ludzie są po prostu zdrowsi i żyją dłużej .
Bibliografia:
- 1. Giejbatow D. Psychoneuroimmunologia. Nowe podejście do starego zagadnienia. Nowiny Psychologiczne. 2000;4:5–25].
- 2. Jakóbisiak M. Zależności między układem neuroendokrynnym a układem immunologicznym. W: Jakóbisiak M, redaktor. Immunologia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1995. s. 385–390.
- 3. Nurzyńska A, Wasińska-Pokrywka M. Psychoneuroimmunologia – historia i przegląd obszarów badań. Nowiny Psychologiczne. 2007;3:49–62.
- 4. R. Sapolsky. „Dlaczego zebry nie mają wrzodów”. Wydawnictwo PWN 2016.
- 5. Nurzyńska A, Wasińska-Pokrywka M. Psychoneuroimmunologia – historia i przegląd obszarów badań. Nowiny Psychologiczne. 2007;3:49–62.
- 6. Kiecolt-Glaser JK, McGuire L, Robles TF, Glaser R. Psychoneuroimmunology: psychological influences on immune function and health. J Consult Clin Psychol. 2002 Jun;70(3):537-47. Review. PubMed PMID: 12090368.
- 7. I. Henszen, H. Sęk. Psychologia zdrowia. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2019.
- 8. Kiecolt-Glaser JK, Glaser R, Strain EC, Stout JC, Tarr KL, Holliday JE, Speicher CE. Modulation of cellular immunity in medical students. Journal of Behavioral Medicine. 1986;9:5–21.
- 9. Vollhardt LT. Psychoneuroimmunology: a literature review. Am J Orthopsychiatry. 1991 Jan;61(1):35-47. Review. PubMed PMID: 2006675.
Komentarze
Beata
Witam serdecznie,
Dziękuję za ciekawy artykuł. Wydaje mi się, że zakradły się do niego pewne błędy. „Obecnie wiadomo już, że układ odpornościowy i immunologiczny działają wspólnie na bardzo wielu płaszczyznach”. Może się mylę, ale zawsze wydawało mi się, że układ immunologiczny to po prostu inna nazwa układu odpornościowego.
Czyżbym się myliła?