Czy spoglądanie w ekran skraca życie?

Spoglądanie w ekran skraca życie

W dzisiejszych czasach nie jesteśmy w stanie nie narażać się na działanie promieniowania ekranów różnego typu. W codziennej pracy, a u większości z nas także podczas czynności uznawanych za „relaksujące” – wpatrujemy się w rozmaite urządzenia ekranowe. Zaliczamy do nich zarówno monitory komputerowe, jak również telewizory oraz ekrany tabletów i telefonów komórkowych/smartfonów. Aktualnie, w związku z rozwojem technologii – zegarki inteligentne, tzw. smartwatche również towarzyszą wielu w codziennym funkcjonowaniu. W ekran patrzymy w czasie pracy, podczas wieczornego oglądania wiadomości czy serialu, sprawdzając godzinę, serfując po zasobach portali społecznościowych czy wreszcie – maszerując na bieżni.

Ekrany i światło niebieskie – realne zagrożenie nie do uniknięcia?

Urządzenia ekranowe niechybnie kojarzą nam się z emisją światła niebieskiego o którym miałem przyjemność napisać już wiele tekstów. Wpływ światła niebieskiego na organizm ludzki został poznany i najczęściej podnosi się tematykę wpływu na supresję wytwarzania melatoniny – podstawowego hormonu szyszynki, który u ludzi potęguje odczuwanie senności i ma za zadanie skłaniać nas do udania się na spoczynek.

Narażenie na ilość światła niebieskiego jest określane w literaturze fachowej jako „wzrastające” i „niezmiernie istotne”. Głosy te pojawiają się w odpowiedzi na skorelowanie zaburzeń rytmów dobowych, wynikłych głównie ze względu na wspomniane narażenie, z rozmaitymi jednostkami chorobowymi. Dotychczas udokumentowano znaczenie zaburzeń cyklu okołodobowego w dysfunkcjach takich jak przyspieszone procesy starzenia czy zależnych od wieku – depresji, cukrzycy, nadciśnieniu tętniczemu, chorobom nowotworowym oraz… otyłości. Biorąc pod uwagę powyższe współwystępowanie, zwiększenie narażenia oka ludzkiego na promieniowanie światłem niebieskim, a także deprywację snu (niedostateczną jego ilość, ograniczenie ilości) – skutki narażenia na działanie światła niebieskiego stały się ostatnimi laty obiecującym obiektem badań naukowych.

Rewolucyjny eksperyment sprzed 2 tygodni

Jednym z takich badań jest niedawno opublikowany (17 października), rewolucyjny eksperyment. Co prawda nie dotyczył on ludzi, na tego typu „rewelacje” zapewne przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać – w tym przypadku naukowcy skupili swoja uwagę na muszkach owocowych. Zorganizowali oni dla badanych obiektów cykl „dnia” trwający 12h (muszki naświetlano diodami LED) oraz „nocy”, również trwający 12 godzin. Zauważono, ze narażenie muszek na 12-godzinne działanie światła w istotny sposób przyczyniło się do skrócenia ich egzystencji, w porównaniu z muszkami przetrzymywanymi w ciemności lub wystawionymi na działanie światła białego (z zablokowanymi falami światła niebieskiego). Skrócenie żywota muszek narażonych na światło niebieskie określono jako „drastyczne”, wystawienie na działanie filtrowanego światła skracało ich życie jedynie nieznacznie*. To jednak nie wszystko! Uszkodzeniu uległy także tkanki oka naświetlanych światłem niebieskim obiektów, stwierdzono także wpływ neurodegeneracyjny i upośledzenie zdolności lokomocyjnych (przemieszczania się – muszki przestały wspinać się po ściankach). Gdyby tego było mało okazało się, że nie tylko oko i uszkodzenie jego tkanek wywiera takowy wpływ. Osobniki genetycznie pozbawione oczu również odnotowały „spadek formy”, co pozwala stwierdzić, że światło niebieskie „może szkodzić” nie tylko poprzez docieranie do narządu wzroku, ale w ogóle – do organizmu.

*Dla lubiących zestawienia graficzne – poniżej odnośnik do graficznego przedstawienia modelu przeżycia muszek w omawianej pracy – https://www.nature.com/articles/s41514-019-0038-6/figures/2

Podsumowanie i parę rad na przyszłość

Oczywiście – muszki nie są ludźmi, a nasza długość życia i ilość aspektów na nią wpływającą jest istotnie różna od użytych w eksperymencie modeli zwierzęcych. Jednocześnie technologia LED jest stosunkowo „świeża” i trudno ocenić długofalowe skutki jej wpływu na ustrój człowieka. Jednocześnie, bazując na dotychczasowych doniesieniach, zestawiając je z przytoczonym wyżej eksperymencie z udziałem muszek i drastycznymi wynikami – bardzo istotnym wydaje się edukowanie społeczeństwa w kierunku możliwego ograniczania narażenia na światło niebieskie. Wesprzecie regenerację i wspomożecie procesy snu, oszczędzicie oczy, a być może również – pożyjecie dłużej (choć tego typu wnioski są zdecydowanie na wyrost). Co by nie mówić – ograniczenie „naświetlania się” wydaje się być bardzo rozsądną praktyką, a w dzisiejszych czasach nie jest to nawet nadmiernie skomplikowane. Wiele z dostępnych urządzeń ekranowych posiada wbudowane blokery światła niebieskiego, które możecie aktywować z poziomu ustawień użytkownika. W innych istnieje możliwość zainstalowania specjalistycznego oprogramowania i ustawienia konkretnych godzin w których ma się ono uaktywniać. Jeszcze inną możliwością jest zaopatrzenie się w okulary odcinające/ograniczające dostępność światła niebieskiego dla oczu. Niezależnie od tego którą metodę preferujesz – tematem warto się zainteresować i, zarówno dla Własnego komfortu, jak również krótko- i długofalowego zachowania zdrowia – „zrobić coś w tę stronę”!

Literatura:

  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5473809/
  • https://www.nature.com/articles/s41514-019-0038-6

Podobne artykuły

Dodaj komentarz