Intensywny stres potrafi sprawić, że włosy stają się białe i to w ekspresowym tempie. Ludzie standardowo zaczynają siwieć około 30 roku życia, a około 50 roku życia mają takich włosów zazwyczaj tyle, że ciężko jest je ukryć.
Raporty medyczne sugerują, ze proces utraty koloru włosów, który naukowcy nazywają achromotrichią może zostać znacznie przyspieszony przez utrzymujący się ostry stres lub ciężką traumę. Istnieje nawet anegdota historyczna, mówiąca że włosy Marii Antoni – królowej Francji w latach 1774-1792 – zrobiły się białe, gdy usłyszała, że ma zostać zgilotynowana u szczytu rewolucji francuskiej.
Czy włosy faktycznie siwieją od stresu?
Od dawna mówi się, że stres powoduje, iż włosy siwieją, ale do tej pory ciężko było znaleźć na tą teorię jakieś naukowe podstawy. Pewne badanie [1] wykazało, że zjawisko siwienia włosów w odpowiedzi na silny stres faktycznie istnieje. Ponadto, grupa badaczy naukowych, która owe badanie zaprojektowała znalazła sposób na przerwanie procesu siwienia włosów z powodu bodźca stresowego. Czy za pewien czas spotykać będziemy coraz rzadziej na ulicy białe czupryny – to się okaże…
Na czym zatem polegał omawiany eksperyment? Naukowcy przeprowadzili badanie progu bólu przy użyciu gatunku myszy charakteryzującego się czarną sierścią (oznaczone kodem C57). W tym modelu podali gryzoniom substancję zwaną żywicyiferatoksyną, aby aktywować receptor wyrażany przez czuciowe włókna nerwowe i wywołać bardzo intensywny ból. Około cztery tygodnie po wstrzyknięciu toksyny myszom, naukowcy zauważyli, że sierść u tych gryzoni zmieniła się całkowicie na biały kolor.
Eksperyment powtarzano kilkakrotnie, aż naukowcy doszli do wniosku, że zjawisko to rzeczywiście było spowodowane zastosowaniem toksyny i nie było przypadkowe. Zaprojektowany eksperyment dowiódł, że zjawisko siwienia ma związek z aktywacją współczulnych włókien nerwowych. Stres wpływa na współczulny układ nerwowy bezpośrednio. Owa część układu nerwowego składa się z nerwów, które rozgałęziają się od kręgosłupa i biegną po całym ciele. Kontroluje on reakcję organizmu typu „uciekaj lub walcz” w odpowiedzi na bezpośrednie zagrożenie, wyzwalając uwalnianie adrenaliny oraz kortyzolu, aby przyspieszyć bicie serca, wzrost ciśnienia krwi, przyspieszony oddech, rozszerzenie źrenic oraz kilka innych działań ogólnoustrojowych.
Po wstrzyknięciu myszom toksyny potraktowano je guanetydyną – lekiem przeciwko nadciśnieniu, zdolnym do hamowania neuroprzekaźnictwa przez włókna współczulne. Badacze zauważyli, że proces utraty koloru futra został zablokowany przez podanie tego „antidotum”. W innym eksperymencie neurotransmisja została przerwana przez chirurgiczne usunięcie włókien współczulnych. Również w tym przypadku kolor futra nie zmienił się na biały pomimo stosowania toksyny wywołującej ból.
W jaki sposób to się dzieje?
Trzeba wyszczególnić zaangażowane mechanizmy, aby poznać proces utraty barwy włosów przez bodziec stresowy. Naukowcy wiedzą, że intensywny stres powoduje przedwczesne dojrzewanie komórek macierzystych melanocytów w cebulce mieszków włosowych. Melanocyty są komórkami odpowiedzialnymi za wytwarzanie melaniny – barwnika odpowiedzialnego za kolor skóry czy włosów.
U młodych osób komórki pigmentowe są niezróżnicowane, podobnie jak wszystkie komórki macierzyste, ale wraz z procesem starzenia się, ten stan się zmienia i komórki stopniowo się różnicują. Po zakończeniu procesu różnicowania przestają wytwarzać melanocyty, które wytwarzają melaninę. Intensywna aktywność współczulna znacząco przyspiesza proces różnicowania komórek, dlatego w badaniu bodziec bólowy przyspieszył starzenie się komórek macierzystych melanocytów.
Gdy badacze zaczęli się intensywniej przyglądać kaskadzie procesów, okazało się, że szkodliwy wpływ stresu wykraczał poza ich przewidywania – po kilku dniach wszystkie (!) komórki macierzyste regenerujące pigment zostały utracone. Autorzy badania twierdzą, że zmiany są nieodwracalne.
Prawdopodobnie wiele układów w organizmie cierpi z powodu silnego stresu tak samo, jak cebulki mieszków włosowych. Sekwencjonowanie RNA było jedną z metodologii wykorzystywanej do badania mechanizmów promujących różnicowanie komórek macierzystych melanocytów. Naukowcy wykorzystali tę technologię do porównania profili ekspresji genów myszy, które otrzymały zastrzyk toksyny, do tych którym zaaplikowano placebo. Tym samym, szukali tych genów, których ekspresja była najbardziej zmieniona po indukcji stresu – jeden z nich przykuł ich uwagę: gen który koduje białko zwane CDK (kinaza zależna od cykliny) – enzym zaangażowany w regulację cyklu komórkowego. Gdy naukowcy powtórzyli procedurę wywoływania bólu i leczyli myszy inhibitorem CDK, odkryli, że zapobiega on różnicowaniu komórek macierzystych melanocytów, a w konsekwencji nie dochodziło do utraty koloru sierści.
W innym eksperymencie naukowcy wykazali, że kiedy system współczulny jest silnie aktywowany, włókna unerwiające cebulki mieszków włosowych uwalniają noradrenalinę – jeden z hormonów stresu – bardzo blisko położenia komórek macierzystych melanocytów. Znaleźli zależność aktywacji receptora adrenergicznego beta-2 (ADRB2) w komórkach macierzystych melanocytów przez noradrenalinę, która prowadziła do różnicowania się komórek.
Naukowcy powtórzyli eksperyment na myszach, którym genetycznie usunięto receptor ADRB2 i tak jak podejrzewali sami badacze – aplikacja toksyny nie wywołała zmian w pigmentacji sierści.
Czy stoimy u progu opracowania leku, który zahamuje proces siwienia włosów w wyniku intensywnego stresu? Być może tak! Co prawda nie możemy przewidzieć w życiu wypadków losowych, które doprowadzą nas do odczuwania skrajnie silnego stresu emocjonalnego, ale istnieją zawody, którym ciągle towarzyszy intensywny stres i być może osoby pracujące w tych zawodach będą szczególnie zainteresowane opracowaniem takich preparatów, które oszczędzą ich młody wygląd włosów na głowie.
Referencje:
1. Zhang B, Ma S […] Hyperactivation of sympathetic nerves drives depletion of melanocyte stem cells. Nature. 2020 Jan 22. doi: 10.1038/s41586-020-1935-3.