Czy żywnością można poprawić inteligencję?

Żywność a inteligencja

Dość często spotkać można się z hasłami, że dane produkty żywieniowe mogą poprawić naszą inteligencję. Co więcej, wiele osób zgadza się z tymi hasłami podchodząc do nich w zasadzie bezkrytycznie. Czy słusznie?

Istnieje wiele mitów związanych ze składnikami pokarmowymi i ich wpływem na inteligencję, jak witamin czy oleju rybiego. Ogólnie rzecz biorąc zdrowe produkty spożywcze oraz aktywność fizyczna sprzyjają kondycji mózgu, ale niekoniecznie ich przesadnie duże ilości pomogą mu jeszcze bardziej.

Sposób w jaki składniki pokarmowe docierają do komórek mózgu różni się od tego, w jaki docierają one do pozostałych organów. Dzieje się tak z tego tytułu, iż nie chcemy aby przepływały one swobodnie z krwi do mózgu i wywierały na niego ciągły wpływ, o losowym skutku. W funkcjonowaniu mózgu nie może być przypadku, stąd też organizm chroni go pewnego rodzaju barierą zwaną „barierą krew-mózg”, którą przekraczać mogą tylko wybrane składniki oraz transportery. Jednocześnie utrudnione przejście mają duże cząsteczki, takie jak np. mikroby które mogą wywoływać choroby. Tym samym, zminimalizowane zostaje ryzyko utraty komórek mózgu, które są zbyt cenne by je tak łatwo tracić.

Mózg, choć stanowi tylko niewielki procent masy ciała (około 2%), to zużywa nieproporcjonalnie dużo energii do swojej masy, bo około 300 kcal na dzień u osoby, która używa go w przeciętnej ilości. Między innymi, to dlatego tak ciężko wykrzesać myśli, gdy spada poziom cukru we krwi. Ale dostarczenie glukozy nie jest jedynym sposobem, w jaki możemy wpływać na mózg pożywieniem. Do jego prawidłowej pracy zapewnić należy dopływ składników, które budują jego komórki i mogą odgrywać rolę w neuroplastyczności, czyli zmianie komórek wraz z doświadczeniem. Zmiany mogą obejmować nawet epigenetykę, włączanie i wyłączanie genów, co oznacza, że to co spożywamy może ostatecznie ukształtować nasz mózg. Na przykład niektóre pokarmy mogą powodować uwalnianie hormonów rzutujących na funkcjonowanie mózgu. Jednym z tych hormonów jest BDNF, czyli neutroficzny czynnik pochodzenia mózgowego, który rzutuje na wzrost nowych neuronów w mózgu i ma ogromne znaczenie dla naszej pamięci. Jeśli porównamy człowieka, który dorastał w warunkach sprzyjających aktywności BDNF do człowieka, który takiej stymulacji nie miał, to ten pierwszy będzie prawdopodobnie cechował się bystrzejszym umysłem.

OLEJ RYBI

Kluczowymi składnikami oleju rybiego są kwasy tłuszczowe EPA (eikozapentaenowy) i DHA (dokozaheksaenowy). W mediach bardzo łatwo napotkać się na informacje, głównie na temat DHA, iż ten jest bardzo korzystny dla mózgu. Można go znaleźć w tłustych rybach, jak łosoś, makrela, sardynki, ale można go też przyjąć w formie suplementu. Uważa się, że DHA odgrywa rolę w rozwoju mózgu przez zwiększanie ekspresji BDNF. Z badań nad gryzoniach wiemy, iż kwasy tłuszczowe omega-3 aktywują geny, które pomagają utrzymać system sygnalizacji pomiędzy komórkami mózgu i pozwalają prawidłowo funkcjonować neuroplastyczności i całej kaskadzie innych procesów, które pozwalają nam nabywać nową wiedzę.

DHA jest najbardziej rozpowszechnionym kwasem tłuszczowym w błonach komórek mózgowych, które chronią mózg przed przedostawaniem się do niego niechcianych substancji. Odgrywa również ważną rolę w sygnalizacji między komórkami. Istnieją przesłanki ku temu, że wzrost spożycia DHA w diecie naszych przodków był punktem zwrotnym w historii ewolucji, pomagając naszym mózgom rosnąc, kształtować się, zmieniając tym samym tzw. współczynnik encefalizacji.

Suplementy zawierające DHA są zalecane przez stowarzyszenia kardiologiczne, ponieważ wydaje się, że zmniejszają ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej tętnic. Negatywny stan gospodarki sercowo-naczyniowej przyczynia się do pogorszenia funkcji poznawczych, z racji iż wiąże się z dopływem krwi do mózgu. Są również przesłanki, iż wysokie spożycie oleju rybiego powiązane jest z niższym ryzykiem udaru mózgu. Kwasy tłuszczowe EPA i DHA zmniejszają również stany zapalne, które wiążą się z chorobami neurodegeneracyjnymi, jak choroba Alzheimera, oraz same w sobie łagodzą przebieg choroby, jako iż zmniejszają produkcję trującego dla mózgu amyloidu-beta. Jednakże, u zdrowych, ukształtowanych osób, które nie są zagrożone demencją, olej rybi nie sprawi, że te staną się mądrzejsze. Przynajmniej nie ma ku temu wystarczających dowodów obecnie.

ANTYOKSYDANTY

Często słyszymy wiele dobrego na temat zielonej herbaty, kawy, czekolady, owoców sezonowych właśnie z racji ich wysokiej zawartości antyoksydantów. Czy istnieją dowody, że te mogą sprawić, iż nasze mózgi zaczną funkcjonować lepiej?

Przeciwutleniacze pomagają komórkom mózgu w pozyskiwaniu składników odżywczych z krwi i w neuroplastyczności. Najlepiej są jednak znane z tego, iż neutralizują wolne rodniki tlenowe, które powstają z rozkładu normalnych substancji chemicznych w naszych organizmach. Tlen umożliwia życie, ale jego zbyt duża ilość może być szkodliwa. Potrzebujemy tlenu do wydobywania energii z naszego pożywienia, jednak w procesie tym powstają produkty uboczne, takie jak właśnie wolne rodniki tlenowe. Są one atomami niestabilnymi elektrycznie, z racji braku sparowanego elektronu. Z tego powodu mogą one pozbawić elektron innej pobliskiej cząsteczki, zaburzając jej funkcje. Efekt ten, gdy niekontrolowany, może stać się poważnym problemem i dlatego organizm wykształcił w swojej obronie pewne mechanizmy, które mają go przed tym chronić. Przeciwutleniacze z naszego pożywienia mogą wspierać te naturalne systemy naszego ciała w walce przed nadmiernym wzrostem ilości wolnych rodników tlenowych.

To wszystko jest częścią normalnego procesu metabolicznego, ale czy spożycie dodatkowych ilości antyutleniaczy może poprawić funkcjonowanie mózgu względem wyjściowego stanu? Badania na zwierzętach wykazują pewne pozytywne skutki dodania antyutleniaczy do diety, ale badania na ludziach mają już mieszane rezultaty. Oznacza to, że prawdopodobnie istnieją inne czynniki, które rzutują na poprawę funkcji mózgu, ale nie są to antyutleniacze same w sobie.

WITAMINY

W latach 80 powstało badanie na osobach w wieku od 12 do 13 roku życia iż spożycie dodatkowych ilość witamin wpływa na pozytywnie na ich IQ. Jednak od tego czasu liczne badania nie wykazały takiego powiązania pomiędzy dodatkowym spożyciem witamin, a wydajnością mózgu. Jednak istnieje duża ilość badań, które wskazują, że złe odżywianie, niedoborowe w witaminy, może zaszkodzić funkcjom poznawczym. Zatem osoby, zwłaszcza na etapie rozwoju, którym grozi niedostatek składników odżywczych z ich diety, powinny sięgać po dodatkowe suplementy multiwitaminowe. Dla pozostałych osób nie będą miały one raczej dodatkowych benefitów w kontekście funkcji mózgu.

RESTRYKCJA KALORYCZNA

Istnieją pewne przesłanki, że ograniczenie podaży kalorii może poprawiać kognicję, a nawet przedłużać życie. W badaniach na gryzoniach wykazano, iż post co drugi dzień poprawiał ich funkcje poznawcze i chronił przed chorobami neurodegeneracyjnymi czy udarem. Post, przy zachowaniu niezbędnych ilości witamin i składników odżywczych poprzez suplementy, może indukować wzrost nowych neuronów, tak przynajmniej ma to miejsce u myszy. Może też wpłynąć na neuroplastyczność – zmiany fizyczne, które zachodzą w mózgu gdy uczymy się. Neuroplastyczność jest czynnikiem, który może powstrzymać związane z wiekiem spadki kognicji i przywrócić funkcje uszkodzonego mózgu.

Wydaje się, jak wykazują badania, że nawet opóźnienie posiłku względem poprzedniego może zwiększać inteligencję gryzoni, nawet jeśli dobowe spożycie kalorii jest na tym samym poziomie. Co więcej, post prawdopodobnie stymuluje BDNF i produkcję wielu innych czynników, które poprawiają funkcje mózgu. Jednak badania na naszych bliskich kuzynach – naczelnych – oraz na samych ludziach dają mieszane rezultaty. Na chwilę obecną brakuje jednoznacznych dowodów na to, że restrykcja kaloryczna u ludzi może wpływać korzystnie na sam mózg.

PODSUMOWANIE

Spożywanie konkretnych składników pokarmowych wcale nie uczyni nas bardziej inteligentnymi, jeśli nasze funkcje kognitywne nie są obniżone względem naszego standardu. Innymi słowy – dopóki z naszym mózgiem nie dzieje się nic złego, nie mamy niedoborów w diecie, nie poprawimy jego wydajności specyficznymi pokarmami. Jednak zdrowe odżywianie jest bardzo ważne dla zachowania potencjału kognitywnego, zwłaszcza zważywszy na to, iż mózg jest bardzo wymagający pod kątem dostarczania mu składników odżywczych. Dobrze zbilansowana dieta powoduje, że nasz mózg pracuje tak efektywnie, jak tylko może, ale dostarczanie mu ponadstandardowych ilości składników odżywczych wcale nie zwiększy jego wydajności.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz